Tacy społecznicy zawsze są w cenie – niezależnie od epoki czy systemów politycznych. Takim społecznikiem był Kazimierz Hilt z Kalinka.

Urodził się w tej miejscowości 14 października 1943 roku w rodzinie Józefa i Anieli Hiltów. Po nich przejął gospodarstwo. W 1966 roku zawarł związek małżeński z Krystyną pochodzącą z Tadzina. Był człowiekiem niezwykle pracowitym i zaradnym – w szczytowym okresie jego gospodarstwo liczyło blisko 30 ha.

Prawie 30 lat wypełniał obowiązki radnego, z woli mieszkańców był długoletnim sołtysem, zasłużonym działaczem OSP. Największym dziełem zainicjowanym przez niego była budowa strażnicy OSP. Jego inicjatywę wsparła niemal cała społeczność wsi, ale na swoim koncie miał jeszcze wiele innych inicjatyw i dokonań. Jak przypomniał w mowie pogrzebowej przewodniczący Rady Miejskiej Marek Bartoszewski, zainicjował budowę wodociągu w swojej wsi, ale i w Kalinko Pole oraz Romanowie, doprowadził do uruchomienia komunikacji autobusowej do Kalinka, Kalinko Pole i Romanowa, a także reelektryfikacji Kalinka na początku lat dziewięćdziesiątych i zainstalowania nowego oświetlenia we wsi, widział też potrzebę budowy punktu skupu mleka we wsi, co udało mu się urzeczywistnić, przez lata walczył o naprawy dróg i budowę chodników, bo widział w tym szanse na poprawę bezpieczeństwa  i jakości życia mieszkańców.

Jako długoletni prezes OSP doprowadził nie tylko do wybudowania strażnicy z prawdziwego zdarzenia, będącej dziś także centrum życia kulturalnego mieszkańców, ale zadbał też o wóz bojowy, jakiego wcześniej tutejsza straż nie miała.

Był „bardzo oddany swemu środowisku, dostrzegał także potrzeby całej gminy” – mówił  M. Bartoszewski. – Dla wszystkich był „nieopisanym wzorem”. W mowie pogrzebowej przewodniczący Rady Miejskiej przypomniał również, że Hilt był… Mistrzem Świata w wygrywaniu wyborów: „prostolinijny, uczciwy, wyrażający swoje poglądy w sposób spontaniczny i rzetelny, ale jakże trafny” miał zawsze największą konkurencję, ale ogrywał ją w sposób nie budzący złudzeń. Był długoletnim członkiem PSL. Wychował dwoje dzieci – córkę i syna. To właśnie Krzysztof przejął gospodarstwo. Jego społeczne zaangażowanie doceniono, honorując go Złotym, Srebrnym i Brązowym Krzyżem „Za Zasługi dla Pożarnictwa”.

Kazimierz Hilt zmarł 8 października 2006 roku, odszedł niespodziewanie… Pochowany został na cmentarzu w Rzgowie.

R.Poradowski