Czy hałas utrudnia życie mieszkańców rzgowskiej gminy, czy dotyczy on tylko tych którzy mieszkają w centrum Rzgowa i przy ul. Grodziskiej oraz Pabianickiej? Nie, wzrastająca liczna pojazdów i coraz większy ruch na drogach powodują, że decybele atakują także mieszkańców Starowej Góry (ul. Centralna), Grodziska, Starej Gadki, Gospodarza czy Prawdy. Jeśli państwo walczy dziś z piratami drogowymi drastycznie przekraczającymi dopuszczalną szybkość i stwarzającymi olbrzymie zagrożenie dla ludzi, zupełnie nie reaguje na tych, którzy przekraczają normy hałasu. Nie słyszałem nawet o jednym przypadku ukarania motocyklisty czy samochodowego rajdowca delektującego się decybelami z rury wydechowej.
Tymczasem w rzgowskiej gminie znajdujące się arterie komunikacyjne kumulują olbrzymi hałas. Autostrada A-1 dzięki nawierzchni betonowej miała powodować znacznie mniej hałasu niż asfaltowa, a w praktyce jest zupełnie inaczej. Nawet do oddalonych domostw dochodzą olbrzymie dawki decybeli. Dotyczy to również drogi ekspresowej S-8, na szczęście domostw wzdłuż jej przebiegu jest niewiele. Za to drogi w wielu miejscowościach są dziś zatłoczone pojazdami, a po tych wiejskich poruszają się dodatkowo różnorodne maszyny też emitujące sporo decybeli.
Głośna była przed laty batalia o dodatkowe ekrany akustyczne wzdłuż A-1, w którą zaangażowała się m.in. NIK i Urząd Marszałkowski. Ba, zalecono łódzkiemu Oddziałowi GDDKiA rozwiązanie problemu, ale wszystko rozeszło się po kościach. Inwestor zrobił bardzo dużo, wydając przy okazji olbrzymie pieniądze na ekspertyzy, by pomniejszyć istniejące zagrożenie hałasem. To smutna konstatacja po tej kilkuletniej batalii.
Czy zatem GDDKiA ma racje, bagatelizując problem? A może winne są przepisy i normy dopuszczalnego hałasu, a także przyzwolenie na niszczenie naszego zdrowia przez decybele? Takie wrażenie odnoszę po analizie danych dotyczących hałasu komunikacyjnego w powiecie łódzkim wschodnim, w skład którego wchodzi również rzgowska gmina. Otóż na hałas o natężeniu 55-60 db w ciągu dnia narażonych jest ok. 500 osób (dane z 2018 r.), porze nocnej – ok. 400. Oceniono, że w powiecie nie ma osób narażonych na hałas o natężeniu ponad 70 db (dane z 2017 r.). Tymczasem tylko po drogach wojewódzkich w ciągu roku przejeżdża 3 mln pojazdów!
Cichy wróg, jakim jest hałas, powoduje wiele chorób, przyczynia się do pogorszenia naszego samopoczucia, utrudnia codzienne funkcjonowanie. Czy zaczniemy z nim walczyć choćby tak jak ze smogiem?
R.Poradowski




