Licząca 100 lat Ochotnicza Straż Pożarna w Guzewie to nie tylko sztafeta wielu pokoleń czuwających na bezpieczeństwem mieszkańców, ratujących życie i mienie lokalnej społeczności, ale jednocześnie najstarsza w sołectwie organizacja troszcząca się o kulturę i wypoczynek mieszkańców. Ostatni piknik sołecko-strażacki, odbywający się przy pięknej aurze, potwierdził, że zarówno strażacy z prezesem Wojciechem Pacholskim jak i rada sołecka z sołtysem Henrykiem Zaborowskim myślą o przyszłości Guzewa. Stąd liczne atrakcje na pikniku i duży udział dzieci oraz młodzieży. To one w przyszłości kontynuować będą dzieło swoich ojców i dziadków.

Oprócz tradycyjnych dmuchańców, malowania twarzy czy delektowania się słodką watą na patyku najmłodsi mogli zaprezentować swoje umiejętności piłkarsko-strzeleckie, wielu chłopców oglądało dawny strażacki wóz konny, a prawdziwą sensację wzbudziły zabytkowe motocykle liczące sobie niekiedy nawet ponad pół wieku. Znakomicie odrestaurowane i zadbane są wciąż sprawne technicznie. Obok nich stały też jednoślady współczesne z potężnymi silnikami legitymujące się imponującymi osiągami technicznymi.  Aż dziw, że w sołectwie Guzew – Babichy jest tak dużo amatorów jednośladów.

Guzewska strażnica z wiejską świetlicą to zadbany obiekt służący na co dzień mieszkańcom. Jeszcze w tym roku dzięki dotacji wysokości 200 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi wyremontowana zostanie wspomniana świetlica. Przypomnijmy, że także dzięki finansowemu wsparciu z zewnątrz powstał w Guzewie plac zabaw dla dzieci, a wcześniej samorząd zadbał o rekultywację stawu i zbudowanie wielofunkcyjnego boiska przy szkole podstawowej.

Ryszard Poradowski