Zarządcy „państwa pabiańskiego” dbali o rozwój dóbr kapituły krakowskiej, stąd w XVI wieku, jak pisze Maksymilian Baruch, prowadzili „mrówczą pracę kolonizacyjną, zakładając nie mniej niż 17 nowych osad”, m.in. Brójce, Giemzów, Hutę Dłutowską, Mogilno, Prawdę, Wolę Kutową oraz Guzew. Każda nowa osada to dodatkowi mieszkańcy i kolejne hektary uprawnej ziemi. Najstarsza wzmianka o ostatniej ze wspomnianych miejscowości znajduje się w lustracji z 1606 roku, a więc prawie sprzed 420 lat. Te nowe osady powstawały na „surowym pniu”, czyli w miejscu wyciętego lasu.

Guzew był typową wsią rolniczą. W 1734 roku w całym „państwie pabiańskim” zapanowała wielka bieda na skutek rabunków wojsk rosyjskich, które wkroczyły na te tereny, gdy „szlachta sieradzka oświadczyła się za Leszczyńskim” – jak pisał M. Baruch – i nastała „wielka ruina, kiedy jednym wszystkie bydła zabrano, niektórym konie (…), do tego żywności żadnej nie zostawiono”. Tak było również w innych miejscowościach, m.in. w Grodzisku i Róży. W 2. poł. XIX stulecia w Guzewie kolonii naliczono 46 dymów (domów) i 324 mieszkańców. W osadzie była też karczma. Mieszkańcy oprócz rolnictwa i hodowli zajmowali się również wydobywaniem torfu. Podczas ostatniej wojny z rąk Niemców zginęli m.in. Stanisław Jurek, Hilary Marek, Leon Ostojski i Stanisław Siotor (pomnik ku ich czci odsłonięto 5 września 2019 r.). Dopiero po kilkudziesięciu latach okazało się, że podczas walk na linii Warty w okolicy Sieradza poległ również młody żołnierz z tej miejscowości – Teofil Jurek, którego szczątki odkryto przypadkowo na polu w miejscu jego śmierci.

W latach dwudziestych XX wieku powstała niewielka szkoła, w tej dekadzie narodziła się też OSP (1925 r.), wieś zelektryfikowano dopiero w 1969 roku, w 1994 roku pojawił się pierwszy 900-metrowy odcinek drogi asfaltowej. Od kilku lat funkcjonuje żłobek (pierwszy w gminie, oddany do użytku 31stycznia 2020 r.) i przedszkole, od Gospodarza do wsi prowadzi ścieżka rowerowa, od niedawna jest też przy szkole z prawdziwego zdarzenia boisko wielofunkcyjne.

W przyszłym roku jubileusz 100-lecia świętować będzie OSP, warto też upamiętnić 420-lecie osady, jak to już uczyniły: Prawda, Starowa Góra i Kalinko. Do jubileuszy przygotowują się już strażacy na czele z prezesem Wojciechem Pacholskim na czele i Rada Sołecka z sołtysem Henrykiem Zaborowskim.

Ryszard Poradowski