Rozwojowi każdej firmy – zarówno tej małej jak i dużej – towarzyszą zawsze kłopoty. Ich istnienie nie powinno dziwić, gorzej jest, gdy rozwiązywaniu problemów towarzyszy zła wola i niechęć. Na szczęście nie jest tak w przypadku rzgowskiej firmy „Gealan”. Gdy przed laty pojawił się problem wody spływającej z terenu firmy i zagrażającej okolicznym domom mieszkalnym, do akcji wkroczył samorząd, domagając się w imieniu okolicznych mieszkańców rozwiązania problemu. Szefowie firmy nie schowali głowy w piasek, zamiast walki z mieszkańcami, jak to zwykle się dzieje w podobnych sytuacjach, zaprojektowano zbiorniki na deszczówkę spływającą m.in. z dachu wielkiej hali (12,5 tys. m kw.).

– Pamiętam doskonale realizację tej inwestycji i działania firmy z zakresu ochrony środowiska, będące efektem dobrej współpracy z samorządem – mówi burmistrz Rzgowa Mateusz Kamiński. – A przecież „Gealan” musiał wydać sporo pieniędzy na zbiorniki retencyjne, które dziś czekają na wodę. Firma poradziła sobie z tym problemem. To firma odpowiedzialna społecznie.

„Gealan” od początku stulecia wytwarza profile okienne, które trafiają zarówno do odbiorców krajowych, jak i zagranicznych. Firma bezustannie doskonali produkcję, dostarczając odbiorcom nowoczesne profile. Wybudowanie wspomnianej nowej hali stało się okazją do unowocześnienia procesu zarządzania. Tej trosce o produkcję profili towarzyszy jednocześnie przywiązywanie dużej uwagi do załogi, liczącej dziś ok. 280 pracowników. Jak zapewnia członek Zarządu „Gealan Polska” Grzegorz Bień, właśnie ta troska o ludzi powoduje, że firma nie ma większych problemów kadrowych.

Ryszard Poradowski