Artykuł o wstrzymaniu lotów szybowców na „Lublinku” wywołał żywą reakcję Czytelników. O stanowisko w tej sprawie zwróciliśmy się do prezes Portu Lotniczego. Oto obszerne wyjaśnienia nadesłane do redakcji przez rzecznik prasową Portu Lotniczego Łódź Wiolettę Gnacikowską.
Aeroklub Łódzki wie o konieczności zlikwidowania pasa trawiastego od 2018 r. Pas jest utrzymywany przez Port Lotniczy Łódź. Port przynosi straty, a jednocześnie musi ponosić koszty związane z działalnością hobbystyczną niewielkiej grupy osób (koszenie trawy, oznaczenie przeszkód, przygotowanie map z uwzględnieniem trawiastej drogi startowej itd.) Nie jest prawdą, jak Pan sugeruje, że lotnisko odwraca się od łodzian. Jest wręcz przeciwnie. Łodzianie korzystają z naszego lotniska jako pasażerowie. W tym roku szacujemy, że z łódzkiego lotniska skorzysta 350 tysięcy pasażerów. Zdarza się, że pasażerowie przed odlotem muszą czekać w samolocie, aż lot zakończy szybowiec, bo w prawie lotniczym statek bezsilnikowy ma zawsze pierwszeństwo przed silnikowym. Czy to sprawiedliwe, że 190 pasażerów czarterów, głównie rodzin z dziećmi, czeka w samolocie na zgodę na start, bo nad lotniskiem krąży szybowiec?
Nasze stanowisko do cytowania znajdzie Pan poniżej:
Łódź jest ostatnim międzynarodowym i certyfikowanym lotniskiem użytku publicznego w Polsce, które na terenie, w odległości kilkuset metrów od głównej, utwardzonej drogi startowej posiada również trawiastą drogę startową.
Już od pandemii prowadzone były rozmowy z Aeroklubem Łódzkim o przeniesieniu ruchu aeroklubowego z trawiastej drogi startowej poza lotnisko. Aeroklub Łódzki jest bowiem jedynym użytkownikiem drogi trawiastej. Plany rozwoju regularnego ruchu lotniczego w Łodzi jasno wskazywały, że dla zachowania odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa nastąpi konieczność zmiany przez Aeroklub Łódzki miejsca użytkowania, że koniecznym będzie wyniesienie ruchu szybowcowego poza teren lotniska. Również dla wzmożonego w pandemii i po niej ruchu lotnictwa ogólnego (General Aviation) loty szybowcowe stanowią utrudnienie. Operacji w lotnictwie komercyjnym GA wykonywanych jest w Łodzi od 800 do 1500 rocznie. Do tego doliczyć należy loty zbazowanego przewoźnika Bartolini Air i loty treningowe Szkoły Pilotów Bartolini Air. Wszystkie te operacje wykonywane są z utwardzonej drogi startowej, nie z trawiastej. Pierwszeństwo mają jednak statki bezsilnikowe – wszyscy inni użytkownicy Portu Lotniczego w Łodzi muszą dostosować swój ruch do wykonywanych operacji szybowcowych.
Lotnisko przekazywało Aeroklubowi Łódzkiemu listę potencjalnych kilkunastu lokalizacji lądowisk trawiastych, do których można przenieść ten segment ruchu. Jeden z pracowników lotniska, dojeżdżający do pracy z Brzezin, kilka lat temu utworzył trawiaste lądowisko blisko Brzezin – we współpracy z władzami lokalnymi znalazł dogodny teren i wykonuje tam operacje szybowcowe, paralotniowe i motolotniowe.
Przyczyn konieczności likwidacji trawiastej drogi startowej jest kilka:
1) Kwestie bezpieczeństwa operacji lotniczych w Łodzi – zajętość przestrzeni powietrznej i utrudnienia w ruchu regularnym, rejsowym i lotnictwa ogólnego, a także prawne pierwszeństwo lotów bezsilnikowych przed silnikowymi;
2) Znaczenie dla mieszkańców i wyższa wysokość zabudowy w obrębie miasta – funkcjonowanie równolegle do głównej drogi startowej trawiastej drogi startowej wpływa na ograniczenia zabudowy w całym mieście. Likwidacja trawiastej drogi startowej pozwoli na zmianę punktu odniesienia lotniska – punktu, według którego wytyczane są płaszczyzny ograniczające. Obecnie, ze względu na trawiastą drogę startową, punkt ten znajduje się na progu głównej drogi startowej, czyli wszystkie płaszczyzny ograniczające zaczynają się od miejsca położonego bliżej centrum miasta. Likwidacja trawiastej drogi startowej spowoduje, że punkt ten będzie przeniesiony 1,25 km od centrum miasta na środek głównej drogi startowej. Tym samym płaszczyzny ograniczające „zaczynać się” będą dalej od miasta, a tym samym możliwość wznoszenia wyższej zabudowy w całym mieście i okolicach zwiększy się o kilka metrów (dokładne wysokości będą znane po zakończeniu pracy geodetów wykonujących nowe mapy lotniska);
3) Zmniejszenie liczby przeszkód lotniczych koniecznych do oznakowania lub likwidacji – zmiana powierzchni ograniczających (ich podwyższenie) spowoduje, że spośród ponad 80 przeszkód naturalnych i sztucznych tylko połowa będzie konieczna do oznakowania lub ogłowienia (są to przeszkody obiektowe, punktowe, sztuczne – budynki, wieże, maszty, etc., ale także przeszkody naturalne – drzewa i skupiska drzew). Koszt likwidacji tych przeszkód w ich aktualnej liczbie waha się od 3 do kilkunastu milionów złotych. Lotnisko deficytowe musi poszukiwać oszczędności. A jeśli oszczędności idą w parze z udogodnieniami dla mieszkańców m.in. wyższą zabudową w mieście, wybór jest oczywisty.
4) Drzewa, czyli przeszkody naturalne – trawiasta droga startowa jest przyczynkiem istnienia 12 przeszkód naturalnych – drzew i ich skupisk. Ale nie ten cel, choć ochrona drzewostanu jest dla lotniska zawsze ważnym i istotnym elementem, jest powodem likwidacji. To tylko jeden z elementów wpływających na dwa zasadnicze zagadnienia – punkt odniesienia lotniska i zmianę powierzchni ograniczających wokół lotniska.
5) Rachunek kosztów i przychodów – ruch na trawiastej drodze startowej nie jest ruchem komercyjnym, jest wyłącznie działalnością hobbystyczno-sportową. Aeroklub Łódzki od wielu lat odrzuca propozycje obciążenia kosztami utrzymania tej trawiastej, a de facto wyłącznej drogi startowej. A są to koszty niemałe – koszty dokumentacji lotniskowej, map, utrzymania, koszenia, oznakowania etc. Spółka deficytowa musi dokonywać wyborów – ponosić koszty tej działalności, która jest źródłem przychodów – a zatem lotnictwa rejsowego, czarterowego i lotnictwa ogólnego z głównej drogi startowej.
6) Konieczność dostosowania do standardów – posiadanie trawiastej drogi startowej obwarowane jest wieloma przepisami lotniczymi, których ta droga nie spełnia. Urząd Lotnictwa Cywilnego wydał w tym zakresie odstępstwa, jednak czasowe – do 2027 roku. Do tego czasu zarządzający lotniskiem musi wykonać zagęszczenia gruntu, pomiary, niweletę – koszt to od 3 do 5 mln zł. I znów – skoro funkcjonowanie tej drogi startowej jest kosztowne, powoduje przyszłe inwestycje, wpływa na zmniejszenie bezpieczeństwa – to skoro jej likwidacja nie uszczupli budżetu Spółki, a pozwoli uniknąć kosztów i wpłynie na bezpieczeństwo – racjonalne, zarządcze podejście może być tylko jedno.
7) Terminy, czyli nieubłagalne deadline’y – na pewno biorąc pod uwagę powyższe argumenty przemawiające za likwidacją trawiastej drogi startowej powstaje pytanie, dlaczego 2023 rok jest właściwy na taką decyzję? Odpowiedź jest prozaiczna: zatwierdzone plany naprawcze realizacji nieprawidłowości poaudytowych Urzędu Lotnictwa Cywilnego przewidywały terminy realizacji działań naprawczych do końca tego roku. Decyzja Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego o zatwierdzeniu likwidacji trawiastej drogi startowej pochodzi z grudnia 2020 r. A zatem wiedza o likwidacji tej nawierzchni startowej jest znana od ponad dwóch i pół roku. Obecnie Urząd Lotnictwa Cywilnego wyznaczył wszystkim lotniskom certyfikowanym w Polsce termin 15 sierpnia 2023 na przedłożenie zaktualizowanych danych wysokościowych zawartych w instrukcji operacyjnej i dokumentacji rejestracyjnej lotniska. Zatem zarządzający lotniskiem podjął decyzję, że nie będzie płacił w tym roku dwukrotnie za aktualizację danych wysokościowych – w połowie sierpnia i na koniec roku. Dokona tego w ramach jednego zlecenia obejmującego nowy układ wysokościowy i nowe mapy zasadnicze dla lotniska Łódź. Termin 15 sierpnia 2023 roku jest zatem wynikiem decyzji Urzędu Lotnictwa Cywilnego i jest terminem wcześniejszym, niż przyznane w planach naprawczych terminy realizacji nieprawidłowości poaudytowych.
I na koniec: Zarząd Portu Lotniczego Łódź zawsze podejmuje decyzje, które mają mieć na celu dobro organizacji i wszystkich, a nie wybranych użytkowników. A przychody z działalności szybowcowej są wyłącznie po stronie Aeroklubu Łódzkiego, który pobiera opłaty za kurs szybowcowy. Szybowników rocznie wyszkalanych było od kilku do 20 osób. Z głównej drogi startowej, tylko w tym roku skorzysta, ponad 350 tys. pasażerów. O ich komfort i bezpieczeństwo musi dbać odpowiedzialny operator lotniska.
* * *
Trudno dyskutować z argumentami merytorycznymi gospodarzy lotniska, ale naszym zdaniem trzeba poszukiwać rozwiązania, które usatysfakcjonuje obie strony, w tym Aeroklub, który był tu gospodarzem od dawna i prowadzi szeroką działalność także pozakomercyjną. A ponadto w innych krajach, jak się okazuje, podobna koegzystencja dużego portu pasażerskiego z lotami szybowcowymi jest realna, bo nie brakuje tam zrozumienia i dobrej woli. A w Łodzi tej dobrej woli jednak brakuje i zasłanianie się przepisami oraz decyzjami ULC jest dobrym pretekstem.
A jeśli idzie o odwracanie się lotniska od łodzian, to proponujemy zainteresować się możliwościami nieskrępowanego parkowania pojazdów i obserwowania samolotów na lotnisku przez całe rodziny i wycieczki, co od lat jest mocno utrudnione. Niestety, zbiurokratyzowany Port Lotniczy stał się faktem i tego nie zmienią żadne zaklęcia…
Zdjęcia wykonano kilka dni przed oficjalnym zamknięciem trawiastego pasa startowego na „Lublinku”
R.Poradowski