Trudno uwierzyć, ale najwcześniej na luty – marzec przyszłego roku odbywają się dziś zapisy na skorzystanie z rehabilitacji w rzgowskiej Gminnej Przychodni Zdrowia. To stanowczo za długi okres oczekiwania, szczególnie w przypadku osób po udarach. NFZ nie dostrzega możliwości zwiększenia liczby pacjentów, choć potrzeby w zakresie rehabilitacji są w GPZ dwukrotnie, a może nawet trzykrotnie większe. Pacjenci ze rzgowskiej gminy zmuszeni są korzystać z rehabilitacji w placówkach leczniczych Łodzi. Na szczęście nie obowiązuje rejonizacja, ale dojazdy np. do Łodzi są bardzo uciążliwe, szczególnie w przypadku ludzi chorych.
Jak informuje dyr. GPZ w Rzgowie Jarosław Nettik, miesięcznie z rehabilitacji w gminie może skorzystać 50-60 osób, a potrzeby rosną z roku na rok, wszak społeczeństwo się starzeje i coraz więcej ludzi wymaga pomocy specjalistów. Z pewnością w najbliższych latach trzeba będzie rozwiązać ten problem. Dyrektor GPZ w tym roku zamierza wykonać remont pomieszczeń rehabilitacji, ale to działanie nie rozwiąże zasadniczego problemu i nie zwiększy liczby pacjentów poddawanych rehabilitacji.
Ryszard Poradowski