Teren przy ul. Stawowej (Katowicka) nie miał dotąd szczęścia. Przez lata służył za wysypisko śmieci, a gdy wydawało się, że znalazł się inwestor z prawdziwego zdarzenia – okazało się to nieporozumieniem. Teraz terenem tym (prawie 11 ha) interesuje się firma „Panattoni”, która zamierza tu zlokalizować zespół produkcyjno-magazynowo-usługowy z zapleczem biurowym i infrastrukturą techniczną oraz komunikacyjną. Projektowana hala o pow.  do 5 ha ma być wykorzystywana do tzw. wysokiego składu i dystrybucji towarów spożywczych oraz przemysłowych. Przewiduje się też m.in. montaż prostych wyrobów elektrycznych. Łącznie ma tu znaleźć zatrudnienie ponad 700 osób.

„Panattoni” – lider rynku powierzchni przemysłowo-składowych, w Europie obecny jest od 2005 roku. To filia amerykańskiej firmy założonej w 1986 roku w Kalifornii. Wspomniany inwestor otrzymał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach i prawdopodobnie zdecyduje się na realizację zaplanowanych obiektów przy ul. Katowickiej. Zdaniem burmistrza Rzgowa droga do realizacji tej inwestycji jest jeszcze daleka. Podobnie uważa Magdalena Górska, szefowa Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Rzgowie, która zna doskonale ten teren i warunki, jakie musi spełnić inwestor. Także te środowiskowe i przyrodnicze, nie wspominając o komunikacyjnych. Czy tym razem teren ten zostanie wreszcie zagospodarowany i wykorzystany na inwestycję, która docelowo zapewni zatrudnienie kilkuset osób?

A swoją drogą, między ul. Katowicką i drogą od Pabianickiej do Starej Gadki znajdują się spore tereny inwestycyjne. Czy i nimi zainteresują się potencjalni inwestorzy?

R.Poradowski