Promocja kolejnej powieści pt. „Córka Racheli” pióra Anny Stryjewskiej, zorganizowana w rzgowskiej Bibliotece Publicznej, wypełniła po brzegi książnicę. Proza pisarki, mającej korzenie w naszym regionie, jest bardzo popularna i zdobywa kolejnych miłośników. Czekają oni na następne książki tej autorki, ale i sztuki teatralne przygotowywane w oparciu o prozę A. Stryjewskiej. Zobaczymy je na rzgowskiej scenie w najbliższych miesiącach.

Co jest łatwiejsze: pisanie książek czy zajmowanie się nieruchomościami? – pytały autorkę powieści jej czytelniczki. A. Stryjewska odpowiedziała krótko: „Pisanie zawsze było moim marzeniem. W szkole byłam dobra z polskiego, pisałam wypracowania na piątkę, ale zwykle brakowało mi odwagi, by pchać się przed szereg, mówiłam cicho…” 

Jak zwykle, pisarka opowiadała o tym, jak powstają jej książki, co jest inspiracją powieści. Kolejna opowieść, która już niedługo trafi na półki księgarskie i biblioteczne, to książka z wątkami dotyczącymi naszego regionu. Czytelnicy rozkoszują się takimi opisami, a nawet wędrują, np. po Łodzi, śladami bohaterów książek Stryjewskiej. Jak zdradziła pisarka, w swoich powieściach sięga nie tylko do wątków autobiograficznych czy opowieści ludzi, wykorzystuje też różnorodne wspomnienia czy dokumenty, które wnoszą autentyzm i klimat z przeszłości.

A na finał spotkania autorskiego w bibliotece przy Szkolnej był tort z… książką.

Ryszard Poradowski