Liczący pół tysiąca stałych mieszkańców Czyżeminek jest nietypowym sołectwem, bo przyciąga także wczasowiczów i działkowców. Przybywa tu również stałych mieszkańców, bo wieś co prawda leży na uboczu uczęszczanych szlaków komunikacyjnych, a za to wszędzie stąd blisko. O najważniejszych problemach mieszkańcy mówili podczas zebrania sołeckiego, mającego na celu głównie zadecydowanie o rozdysponowaniu przyszłorocznego funduszu sołeckiego. W spotkaniu w wiejskiej świetlicy wziął udział burmistrz Mateusz Kamiński i jego zastępczyni Monika Pawlik, a także kierownicy referatów Urzędu Miejskiego. Byli też radni: Jan Spałka i Jarosław Świerczyński.

Na co mieszkańcy zamierzają przeznaczyć przyszłoroczny fundusz sołecki (35,9 tys. zł)? Sołtys Wojciech Rydygier zaproponował, by przystąpić do remontu świetlicy, wymagającej m.in. odświeżenia ścian. Za pieniądze tegorocznego funduszu zorganizowano m.in. piknik dla dzieci i młodzieży, naprawione zostanie też ogrodzenie placu zabaw.

Każde wiejskie spotkanie jest okazją do rozmowy o problemach wsi, tak było i tym razem. Co najbardziej boli mieszkańców Czyżeminka? Od lat czekają na remont drogi we wsi, zainstalowania progów zwalniających, chcieliby również poprawy oświetlenia ul. Tęczowej. Jeden z mieszkańców stwierdził, że we wsi nic się nie dzieje, że obietnice sprzed lat są wciąż aktualne. Z tym stwierdzeniem polemizował m.in. burmistrz, mówiąc, że dziś najważniejsze jest zbudowanie stacji uzdatniania wody w Czyżeminku (powstała już nowa studnia), na co potrzeba 6 mln zł, a także i rozbudowa szkoły w Guzewie, w której uczą się również dzieci z Czyżeminka. Podjęto także starania o stworzenie z prawdziwego zdarzenia boiska przy Guzowskiej szkole. Ponadto starosta stara się o środki na remont drogi do Sereczyna.

R.Poradowski