Współpraca ze służbą prasową Urzędu Miasta Łodzi i niektórymi urzędnikami podlegającymi prezydent Hannie Zdanowskiej to typowy przykład buty i lekceważenia społeczeństwa, bo przecież dziennikarz zwracając się z prośbą o wyjaśnienie jakiejś kwestii występuje nie w swojej prywatnej sprawie. Oto dwa znamienne przykłady.

Kilka miesięcy temu wystąpiliśmy do Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej z pytaniami dotyczącymi przyszłości Stacji Uzdatniania Wody w Kalinku (gm. Rzgów), co miało związek z pytaniami, jakie na ten temat padły podczas sesji Rady Miejskiej Rzgowa. Wspomnianej spółce podlega dziś Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi, w skład którego wchodzi obiekt w Kalinku. Oczywiście nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi, dopiero po interwencji dowiedzieliśmy się, że nasze pytania skierowane zostały do biura prasowego UMŁ. Niestety, do dziś żaden z urzędników prezydent Zdanowskiej nie zareagował na nasze pytania.

Teraz z kolei wysłaliśmy prośbę o stanowisko łódzkiego samorządu w sprawie zlikwidowanego w centrum Łodzi kultowego lokalu „Hort Cafe”. Firma o tej samej nazwie od lat ma swoją siedzibę w Rzgowie, stąd nasze zainteresowanie. Od właścicielki firmy dowiedzieliśmy, że władze Łodzi nie wykazały dobrej woli w obliczu kłopotów przedsiębiorcy, który przez 40 lat pracował dla dobra Łodzi i jego mieszkańców. A te kłopoty wynikały nie tylko z niefortunnego momentu rozpoczęcia przebudowy lokalu przy ul. Piotrkowskiej, ale i pandemii, która spowodowała praktycznie zamknięcie „Hort Cafe”, a więc i straty finansowe. Jak wynikało ze słów właścicielki, w trakcie kilkuletniej batalii z urzędnikami dochodziło do dziwnych działań służb podległych prezydent Łodzi, które najpierw przyrzekały pomoc, a potem z nieznanych powodów wycofywały się z obietnic, przy okazji znikały ważne dokumenty, zmieniali się urzędnicy zajmujący się sprawą…

My w tej sprawie chcieliśmy jedynie poznać stanowisko drugiej strony, dowiedzieć się, czy urzędnicy zrobili wszystko, by uratować firmę w trudnych czasach, dlaczego tak łatwo pozbyto się przedsiębiorcy, który 40 lat funkcjonował z powodzeniem w Łodzi? A pytania te zadaliśmy m.in. z tego powodu, że wkrótce po likwidacji firmy przy Piotrkowskiej w mediach pojawiła się dziwna informacja o planowanej budowie w miejscu „Hort Cafe” kamienicy ażurowej. Zamiast rzeczowej odpowiedzi rzecznika prasowego prezydent Łodzi, spotkaliśmy się z arogancją. Profesjonalizm w tym przypadku okazał się czymś, o czym chyba służby prasowe pani prezydent nie słyszały…

R.Poradowski