Tadeusz Lukas był postacią nietuzinkową. Niezwykły społecznik oddany Rzgowowi, a także OSP. Rodzina wspomina, że gdy zawyła strażacka syrena, błyskawicznie udawał się do remizy, pozostawiając najbliższych nawet podczas uroczystości świątecznych czy rodzinnych. Taki pozostał też w pamięci wnuczki Agaty Siutowicz.
Niedawno pani Agata wśród pamiątek pozostałych po dziadku odkryła 27 kart z blisko 100 zdjęciami OSP z różnych miejscowości (Aleksandrów, Andrzejów, Biskupia Wola, Guzew, Kruszów, Kurowice, Mileszki, Modlica, Radogoszcz, Rzepki, Rzgów, Szczukwin, Tuszyn, Wardzyn, Wiskitno, Wola Kozubowa i Zdziechów) z powojennych lat, głównie 1947-1948. Są tam także fotografie rzgowskiej straży. To cenne pamiątki ikonograficzne dotyczące najstarszej organizacji funkcjonującej bez przerwy od XIX stulecia. Na zdjęciach uwieczniono nie tylko siedziby OSP, ale i różnorodne wydarzenia, np. zawody strażackie czy uroczystości lokalne. Prawdopodobnie wiele osób „zatrzymanych w kadrze” już nie żyje, na szczęście pozostały pożółkłe fotografie…
Tadeusz Lukas (1918-2000) był jednym z tych rzgowian, którzy przyczynili się do rozwoju swojej rodzinnej miejscowości. Jak pisaliśmy przed laty, „jak wielu członków jego rodu, we krwi miał bowiem społecznikowskie działanie, a Rzgów był dla niego gniazdem rodzinnym, o które trzeba dbać”. Boleśnie przeżywa wybuch wojny, obronę ojczyzny i niewolę. Po powrocie do domu angażuje się w działalność konspiracyjną AK. Do śmierci niewiele na ten temat opowiada. Po wyzwoleniu broni przed rozszabrowaniem majątku ojczyzny. W 1946 roku wstępuje do OSP, z jego inicjatywy dziesięć lat później powstaje w straży sekcja kulturalna. W Rzgowie nie ma domu kultury, więc remiza stanowi także centrum życia kulturalnego osady. W OSP pełni wiele odpowiedzialnych funkcji, m.in. wiceprezesa i skarbnika.
Już w 1985 roku rzuca pomysł, by doprowadzić gaz do Rzgowa. Początkowo nikt nie wierzy w realność takiego pomysłu, ale po jakimś czasie na zebranie inauguracyjne społecznego komitety gazyfikacji przychodzi… 320 osób. Działa też w środowisku kombatanckim, w latach dziewięćdziesiątych inicjuje budowę Pomnika Nieznanego Żołnierza, upamiętniającego obrońców ojczyzny we wrześniu 1939 roku. W centrum Rzgowa w miejscu dawnego gniazda rodzinnego wznosi nowy dom, w którym wychowuje się m.in. syn Feliks, dziś znany i ceniony lekarz. W uznaniu zasług na polu społecznym uhonorowano go wieloma odznaczeniami, m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, w 1997 roku otrzymał zaszczytny tytuł Honorowego Obywatela Gminy Rzgów. W listopadzie 2000 roku po pracowitym życiu spoczął na rzgowskim cmentarzu. Pozostał w pamięci rzgowian jako człowiek niezwykle uczynny, życzliwy, o złotym sercu…
Na zdjęciach: Prezentujemy fragment zbioru T. Lukasa, dotyczący manewrów rejonowych w Rzgowie, w 1948 roku
Ryszard Poradowski
PS. Dziękujemy Pani Agacie Siutowicz za bezinteresowne udostępnienie prezentowanych zdjęć.








