Gdy odkręcamy kran z wodą, zwykle nie myślimy ani o ilości tego życiodajnego płynu, ani jego cenie. A przeciętny mieszkaniec gminy Rzgów zużywa rocznie 33,3 m sześc. na wsi i 39,9 m sześc. w mieście. W 2018 roku w całej gminie było 3465 przyłączy wodociągowych, z tego 1158 w samym Rzgowie. Długość całej sieci wodociągowej wynosiła wówczas ponad 100 kilometrów.
Mimo perturbacji różnego typy, z wodą mieszkańcy gminy nie mają problemów, bo w ostatnich latach wydano sporo pieniędzy na rozbudowę i modernizacji stacji ujęć tego życiodajnego płynu. Wcześniej w wielu miejscowościach, np. Grodzisku czy Rzgowie występowały niedobory wody, były problemy z jej jakością, ale samorząd wspólnie z Konradem Kobusem opracował program poprawy zaopatrzenia mieszkańców w wodę. Realizowano go wiele lat i jest on wciąż kontynuowany. W przyszłym roku ruszy budowa stacji uzdatniania wody w Czyżeminku, gdzie już wcześniej powstała kolejna studnia głębinowa.
Z wodą, jak widać, nie jest najgorzej, gdyby w podobnym stopniu udało się rozwiązać problemy ze ściekami! Dziś w wielu miejscowościach dominują szamba, przybywa też przydomowych oczyszczalni ścieków, ale do neutralizacji wszystkich płynnych nieczystości jeszcze daleko. Obecnie z kanalizacji korzysta ponad 6 tys. osób, czyli w granicach 60 proc. mieszkańców. Zmodernizowana rzgowska oczyszczalnia i rozbudowana kanalizacja w Starowej Górze oraz Starej Gadce poprawiły sytuację ze ściekami, ale do radykalnego rozwiązania problemu, szczególnie w takich miejscowościach jak Prawda, Czyżeminek, Guzew czy Romanów, potrzeba olbrzymich pieniędzy.
Na zdjęciu: Czyżeminek – tu powstanie nowa SUW
Ryszard Poradowski