– Kiedy spotka się Pani z Czytelnikami Rzgowa?

   – Termin nie został jeszcze ustalony, ale z wielką radością i przyjemnością spotkam się z Czytelnikami mojej gminy. Pandemia spowodowała, że termin był wielokrotnie przekładany, mam nadzieję, że tym razem nic już nie stanie na przeszkodzie. Ostatnio spotkania z Czytelnikami odbywały się online. Taka forma ma swoje zalety, ale ma też i wady. Osobiście wolę spotkania na żywo, mając przed oczami ludzi, a nie monitor komputera. Internet daje wprawdzie możliwość dotarcia do większej liczby osób, można przeprowadzić takie spotkanie nie wychodząc z domu, nie mniej jednak, nie są to już te same emocje co na prawdziwym spotkaniu w gronie Czytelników.

   – Domyślam się, że mimo pandemii nie zaprzestała Pani pisania…

   – Aktualnie pracuję nad kolejną książką – pierwszą częścią z trzech – sagi rodzinnej, której burzliwe losy przypadają na okres drugiej wojny światowej, lat powojennych aż po współczesność. Akcja rozgrywa się w kilku miejscach – przymusowym obozie pracy na terenie Niemiec, Łodzi, Warszawie, następnie przenosi się do Kanady. Będzie się sporo działo, dlatego pracy dużo, i z tego bardzo się cieszę. Trylogia nie posiada jeszcze tytułu, a premiera pierwszego tomu planowana jest na pierwsze półrocze następnego roku.

   – Czego w najbliższym czasie mogą się spodziewać Pani wierni Czytelnicy?

   – Zaraz po wakacjach, czyli na początku września, planowana jest premiera mojej najnowszej powieści „Skradziona kołysanka”. To łódzko – bieszczadzka opowieść o pewnej pięknej, młodej wokalistce, która najpierw traci wszystko, popada w uzależnienia, a następnie podnosi się i zaczyna odbudowywać swoje życie na nowo. Obecnie trwają prace nad okładką, dlatego nie mogę się jeszcze nią pochwalić. Mogę już natomiast zdradzić, że powieść będzie gościła na antenie Radia Łódź przez całe wakacje. Wybrane fragmenty będą czytane przez Panią Annę Groblińską, której wspaniały głos Słuchacze tej stacji dobrze znają i cenią.

Pandemia nie ogranicza pisania w żaden sposób, to chyba jedyny plus tej sytuacji. Wolałabym jednak, aby wszystko wróciło do normy i abyśmy mogli cieszyć się wolnością, bliskością i pięknem tego co nas otacza.

Na zdjęciu: Pochodząca z Grodziska pisarka Anna Stryjewska

Rozmawiał R.Poradowski