Po kilkuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, w sędziwych murach rzgowskiej świątyni odbył się XI Chóralny Koncert Kolęd i Pastorałek (w niedzielę, 22 stycznia), zorganizowany przez Chór „Camerata” i miejscową parafię. Z zapowiedzianych zespołów nie przybył tylko kutnowski, którego plany pokrzyżowała grypa. Przed rzgowską publicznością wystąpił Chór „Benedictus Cantus” z Łasku, Chór przy Parafii Świętych Archaniołów Rafał i Michała w Aleksandrowie Łódzkim, Chór Miejski „Arce Cantores” z Gostynina i Chór Towarzystwa Śpiewaczego im. Stanisława Moniuszki w Aleksandrowie Łódzkim. Gospodarzem spotkania był „Camerata” z chórmistrzynią Izabelą Kijanką na czele.

Po powitaniu gości przez dyr. Domu Kultury w Rzgowie Joannę Papugę Rakowską jako pierwszy wystąpił zespół ze Rzgowa, prezentując 3 utwory, m.in. „Bracia patrzcie jeno” i „Gdy na ziemi bóg się rodzi”. Ten ostatni utwór opracował Ireneusz Kijanka. „Camerata” już niedługo obchodzić będzie 20-lecie istnienia.

Kolejny zespół „Cantus Benedictus” z par. Faustyny Kowalskiej w Łasku, gościł w Rzgowie już przed laty z prowadzącą wówczas chór siostrą Felicytą Szubert, którą teraz zastąpiła siostra Joanna Rudzik. Powstały przez 12 laty zespół, uświetniający uroczystości kościelne nie tylko w grodzie nad Grabią, zaśpiewał „Dziewica Maryja Dzieciątko powiła”, „Wesołą nowinę” i „Raduj się świecie”. Występ tego chóru, podobnie zresztą jak wcześniejszych, publiczność nagrodziła burzliwymi oklaskami.

Powstały w 1987 roku aleksandrowski Chór Parafii św. Archaniołów Rafała i Michała, któremu wokalne szlify nadał przed laty prof. Ireneusz Kijanka, dyrygowany obecnie przez Natalię Kaźmierczak, przedstawił „Wesołą nowinę”, „Hen za górą, za doliną…” i „Hola, hola…” Chór jest nieliczny, ale spotyka się regularnie, by przez wspólne śpiewanie rozwijać swoje pasje i wspólnie spędzać czas. Drugi zespół z tego samego miasta z dyrygentem Piotrem Ranfeldem – Towarzystwa Śpiewaczego im. St. Molniuszki zaprezentował aż cztery utwory: „Chwalmyż wszytcy z weselem…”, „Pasterze mili…”, „Narodził się w stajni…” i „Do szopy, hej pasterze…” Chór ten doskonale jest znany w Rzgowie, podobnie zresztą jak jego chórmistrz.

„Arce Cantores” z Gostynina po raz pierwszy pojawił się w Rzgowie i podbił serca tutejszej publiczności, wykonując brawurowo „Lulejże” z repertuaru Ewy Bem, „Mroźną ciszę” i „O Mili Królowie”. Znakomicie prezentujący się członkowie zespołu zapewne jeszcze nie raz pojawią się w murach XVII-wiecznej świątyni, poświadczając, że sztuka chóralna, aczkolwiek trudna ma swoich miłośników od wieków, także w Rzgowie. Przypomnijmy, iż już w końcu XIX w. powstał w Rzgowie chór, którego tradycje do dziś kontynuuje „Camerata”.

Jaki był ten ostatni koncert? Znakomity, na wysokim poziomie, z różnorodnymi utworami. I. Kijanka zauroczona jest jego urodą, a przede wszystkim tym, że sięga do wnętrza duszy człowieka, wywołując refleksje i uspokojenie. Wysoki poziom śpiewu chóralnego chwali też dyr. GOK Joanna Papuga Rakowska. Przewodniczący Rady Miejskiej Radosław Pełka i sekretarz gminy Ewa Pytka podziękowali wszystkim zespołom za udany koncert, a gospodarz parafii ks. kan. Krzysztof Florczak zaprosił chóry i mieszkańców na przyszłoroczny koncert. Dodajmy jeszcze, że wśród słuchaczy nie zabrakło dzieci i młodzieży, co może świadczyć o rosnących następcach chórzystów „Cameraty”, a także samorządowców, m.in. radnej powiatowej Edyty Waprzko i radnego Rady Miejskiej Zbigniewa Waprzko.

R.Poradowski