Tylko na niewielkim odcinku płynie przez rzgowska gminę, w rejonie Prawdy i Czyżeminka, ale źródła ma w rejonie Górek Dużych, czyli kilka kilometrów od Tuszyna. Z pozoru to niewielka rzeczka, podobnie zresztą jak Ner, ale  czasami potrafi być kapryśna i rozlewa się na okoliczne łąki i pola. Mało kto dzisiaj wie, że Dobrzynka (Nirzec, Nerzec czyli mały Ner, jak ją określał Jan Długosz, a potem Dobrunka i Dobranka) przed wiekami pełna była ryb i raków, a na jej brzegach znajdowało się wiele młynów. Jej długość wynosi niecałe 26 kilometrów.

Skąd się wzięła aktualna nazwa tej rzeczki? Wyjaśnia to Maksymilian Baruch, pisząc o XVI-wiecznych młynarzach o nazwisku Dobrzynka pracujących w młynie we wsi Stary Tuszyn. To od nich wzięła się współczesna nazwa. Ona się przyjęła, choć jeszcze w XIX w.  rzeczkę nazywano czasami Pabianką. Ślady dawnych młynów znajdują się jeszcze w wielu miejscowościach, m.in. w Sereczynie (Szczerzyczynie, Czereczynie). Ten obiekt wzniósł w XVI wieku Piotr Cegiełka z Bychlewa, za co kapituła krakowska przyznała mu prawo użytkowania także okolicznych stawów. W 1805 roku władze pruskie wydzierżawiły Sereczyn Mateuszowi Czereczyńskiemu, od którego przyjęła się nazwa Czereczyn, a później Sereczyn. Znany niegdyś młyn znajdował się także w Rydzynkach, w rejonie dzisiejszej ul. Głównej i Rzecznej, a powstał przed 1544 rokiem i zniknął dopiero przed I wojna światową.

Wzdłuż Dobrzynki nie tylko w rzgowskiej gminie powstało wiele stawów, w okolicy Prawdy rozgościło się sporo bobrów, które niszczą dorodne drzewa. Bujna zieleń i podmokłe tereny sprzyjają bobrom, stanowią też ostoję innej zwierzyny i ptactwa.

R.Poradowski