Tym razem nie chodzi nam o granice państwowe, bo o tych pisze się sporo, a o te gminne, które ważne są szczególnie dla mieszkańców. Gmina Rzgów graniczy m.in. z wielka Łodzią, która w niewielkim stopniu zajmuje się swoimi peryferiami. Widać to np. na ulicy Wiekowej czy Zagłoby w Starowej Górze, ale także w Starej Gadce. Choć z ulicy Wiekowej korzystają  nie tylko mieszkańcy rzgowskiej gminy, od lat jest ona w bardzo złym stanie. Jakość nawierzchni ulic – to jedno, na ogół bywa źle także z infrastrukturą techniczną. Każdorazowo w przypadku jakichkolwiek inwestycji niezbędne są długie konsultacje… Trzeba jednak obiektywnie stwierdzić, że Łódź wspiera swojego małego sąsiada, jakim jest gmina Rzgów, m.in. w zakresie komunikacji publicznej czy  zaopatrzenia mieszkańców w wodę.

Chyba szybciej dogadują się i wykazują większe zrozumienie mniejsi partnerzy. Tak właśnie jest w przypadku pabianickiej gminy czy Tuszyna graniczącego ze rzgowską gminą. Sąsiedzi na ogół starają się sobie pomagać, choć rachunek ekonomiczny bywa niekiedy

poważną przeszkodą, jak choćby w przypadku korzystania przez mieszkańców rzgowskiej gminy z ksawerowskiego wodociągu. Niestety, mankamentem w realizacji przygranicznych inwestycji są właśnie pieniądze, a właściwie ich brak, jak to jest choćby w przypadku połączeń drogowych Romanowa z gminą Brójce.

Z doświadczeń ostatnich lat wynika, iż swoistym katalizatorem działań inwestycyjnych na granicach poszczególnych gmin są inwestycje finansowane z budżetu województwa czy państwa, jak to było w przypadku autostrady A-1 i drogi ekspresowej S-8. Takie inwestycje wymuszają zwykle korzystne dostosowanie się do nowej sytuacji. Wygląda na to, że realizacja ostatniego etapu budowy Trasy „Górna” przyniesie takie korzyści rzgowskiej gminie.

R.Poradowski