Polacy żyją krócej o trzy lata od przeciętnego mieszkańca Europy. A w Łódzkiem jest jeszcze gorzej aż trudno uwierzyć, ale mieszkańcy naszego województwa, a więc i powiatu łódzkiego wschodniego, żyją najkrócej w Polsce. W czasach PRL, gdy w Łodzi dominowały dymiące kominy i mieszkańcy pili paskudną wodę, Łódź uchodziła za najbardziej „chore” miasto, ale po transformacji miało się to zmienić radykalnie. Niestety, Bełchatów z kopalnią i elektrownią nie przyczyniły się do poprawy jakości powietrza, a i nadmierny hałas zrobiły swoje.

Wiadomość nie jest optymistyczna. Mieszkańcy województwa łódzkiego, a więc i powiatu łódzkiego wschodniego, żyją najkrócej w Polsce. Z pewnością wpływ na to ma m.in. niezdrowy tryb życia, a więc palenie papierosów i długotrwałe siedzenie przed telewizorem czy komputerem, ale i oddychanie mocno zanieczyszczonym powietrzem czy nadmierny hałas. Niestety, władze województwa niewiele robią dla poprawy sytuacji, a już rząd bardziej zajmuje się drenowaniem naszych kieszeni niż zdrowiem swoich obywateli.  

Dane liczbowe są zatrważające. Wynika z nich, że mężczyzna niedawno urodzony ma przed sobą zaledwie ok. 59 lat życia, czyli najkrócej w kraju. Najdłużej żyć będzie mieszkaniec woj. wielkopolskiego. Choć mężczyźni z naszego województwa będą żyć najkrócej, specjaliści pocieszają, że i tak o 2 lata poprawiła się ich sytuacja w ostatnich latach. Kobieta z naszego regionu niedawno urodzona statystycznie przeżyje prawie 63 lata. Na Śląsku w tym ostatnim przypadku jest jeszcze gorzej, bo tam kobieta będzie żyć o rok krócej. Statystyczna mieszkanka Wielkopolski żyć będzie  64,5 roku.

Niepokoją także inne dane liczbowe. Badania prof. Piotra Szukalskiego z Uniwersytetu Łódzkiego pokazują, że w ciągu ostatnich kilku lat średnia długość życia Polaka przestała rosnąć!  Jaka jest tego przyczyna? Na razie trudno wyrokować jednoznacznie, ale może jest to efekt naszego wygodnictwa, hedonistycznego trybu życia, braku ruchu, palenie papierosów i picia alkoholu. Z pewnością pandemia nie poprawiła sytuacji rodaków. 

Statystyka ma to do siebie , że nie spełnia się  jednakowo w każdym przypadku Tym możemy się pocieszać. A ponadto przyszłość lubi sprawiać nam niespodzianki. Potwierdza to choćby pandemia koronawirusa, z którą walczymy od ponad roku. Jej ofiarami są dziesiątki tysięcy Polaków pozbawionych dostępu do lecznictwa. A przecież przyszłość może nas jeszcze niejednym zaskoczyć. Pocieszające jest jednak to, że przeciętny rodak zaczyna doceniać ekologię i nie chce już bezmyślnie podcinać gałęzi, na której siedzi. Widać to nawet na naszym rzgowskim podwórku. I to jest to światełko w tunelu, na które liczymy…

R.Poradowski