Pandemia, jak się okazuje, ma też dobre strony. Tak, tak – gdyby nie obostrzenia sanitarne i nawet czasowe całkowite zamknięcie Gminnego Ośrodka Kultury w Rzgowie, być może nie mielibyśmy tak bogatej dokumentacji filmowej dotyczącej działalności placówki, którą zapewne jeszcze bardziej docenimy za 10-20 lat.

Filmy przygotowywano z konieczności, by prezentować je w internecie sympatykom i bywalcom GOK. Znakomitej jakości obrazy publikował m.in. Zespół Pieśni i Tańca „Rzgowianie” kierowany od lat przez Renatę Furgę, a także Chór „Camerata” prowadzony od blisko dwóch dziesięcioleci przez Izabelę Kijankę. Wspomniane filmy mają nie tylko walor dokumentacyjny, ale i artystyczny, są także przedmiotem dumy tancerzy i wokalistów.

   – Tylko w tym roku przygotowaliśmy wspólnie kilka udanych filmików, m.in. „Jedzie pociąg z Cameratą”, „Jak się masz, kochanie”, „Wiosna” czy „Niebo z moich stron”, a łącznie na naszym koncie jest około czterdzieści takich różnorodnych żywychj obrazków – mówi Izabela Kijanka. – Choć przygotowanie wspomnianych filmów wymaga sporego wysiłku wszystkich chórzystów, dostarcza nam także sporo radości i satysfakcji. Staramy się, by występ przed kamerą był też zabawą, choć chórzyści musieli się nauczyć nie tylko śpiewać na estradzie czy w plenerze, ale też pozbyć się tremy. Jeśli idzie o dopracowanie szczegółów technicznych i pomoc w realizacji tych filmów, bardzo pomagał nam Michał Borowski we współpracy z Sebastianem Mazepusem.

Na zdjęciach przygotowania do kręcenia jednego z filmików “Cameraty”

R.Poradowski